Podstawowym błędem wielu konsumentów jest chodzenie na zakupu z burczącym brzuchem. To także kiepska strategia, kiedy prowadzi się starania w celu zgubienia kilogramów czy utrzymania wypracowanej sylwetki. Będąc głodnym, sięga się bowiem po więcej produktów, instynktownie myśląc o zaspokojeniu ssania w żołądku. Poza tym w takich właśnie sytuacjach często wybiera się więcej przekąsek i to do tego niekoniecznie zdrowych. W koszyku głodnej osoby lądują zatem przeważnie słodycze, a nie produkty pełnowartościowe. W ten sposób nie tylko wydaje się więcej pieniędzy na rzeczy, których się nie potrzebuje czy też które nawet szkodzą zdrowiu. Dlatego do sklepu nigdy nie należy chodzić głodnym. Nawet niewielki głód może bowiem doprowadzić do wielu nierozsądnych wyborów w czasie chodzenia po sklepowych alejkach. Warto natomiast przed przekroczeniem progu sklepu choćby trochę zjeść. Zwłaszcza jeżeli posiłki spożywa się regularnie i właśnie zbliża się pora kolejnego. W ten sposób zwiększa się swoje szanse na przestrzeganie planu.
