Układy hamulcowe Citroen

Należący od wielu lat do koncernu PSA Citroen ma bardzo bogatą i długą historię oraz gamę modelową. Tworzenie i wprowadzanie nowego modelu na rynek wymaga zawsze przeglądu systemów bezpieczeństwa, włącznie z hamulcami. Citroen jako europejska marka w 80% swoich aut stosuje systemy hamulcowe producentów z Europy. Począwszy od modelu z lat 80-tych stosowane są zaciski Girling, TRW i ATE.

Należący od wielu lat do koncernu PSA Citroen ma bardzo bogatą i długą historię oraz gamę modelową. Tworzenie i wprowadzanie nowego modelu na rynek wymaga zawsze przeglądu systemów bezpieczeństwa, włącznie z hamulcami. Citroen jako europejska marka w 80% swoich aut stosuje systemy hamulcowe producentów z Europy. Począwszy od modelu z lat 80-tych stosowane są zaciski Girling, TRW i ATE.

W późniejszych latach pojawiły się mechanizmy Bosch, montowane w modelach C2, C3, C4, Berlingo, Xsara i DS3 – okazały się bardzo popularne. Tłok o średnicy 54 mm i tarcza 282 mm generowały dosyć wysoką skuteczność. Faktycznie, klocki hamulcowe Bosch nie są przewidziane dla amatorów dynamicznej jazdy. Oni powinni poszukać wydajniejszych zamienników. Więcej zamienników aftermarketowych klocków i tarcz do Citroen  można zobaczyć tu – http://brakestock.pl/citroen.klocki-hamulcowe/ 

Zaciski hamulcowe ATE, z którymi wypuszczane były wspomniane modele, w przeciwieństwie do produktów Bosch dużo lepiej wytracały prędkość. Jednakowa wydajność głównego cylindra hamulcowego przekładała się na przyrost dynamiki hamowania do 20%. Kompletowany z tarczami 302 mm mechanizm Teves w idealnych warunkach zapewniał nawet do 12-15% krótszą drogę hamowania.

Po 2000 roku zarząd Citroena zdał sobie sprawę z tego, że przeciętną jakością nie wygra z konkurencją. Podjęto prace rozwojowe w innych segmentach. W ten sposób w ofercie francuskiej marki pojawił się usportowiony model DS3. Otrzymał 207 konny silnik, zaś układ hamulcowy dostał czterotłoczkowe zaciski od Brembo, tarcze 323 mm. Identyczny zestaw instalowano w Peugeocie 208 GTI.

Osobną historią są tylne tarcz hamulcowe we francuskich autach. Tutaj zastosowano tarcze zintegrowane z łożyskiem koła. W efekcie osobna wymiana wspomnianych elementów nie jest możliwa. Natomiast stosowanie niepolecanych przez producenta rozwiązań zawsze kończy się źle. Taka konstrukcja ma jednak wiele zalet. Poza niższym kosztem produkcji, znacząco ułatwiona została również późniejsza obsługa auta. Szukając zamiennej części zwracajmy uwagę wyłącznie na produkty z łożyskiem.

Pierwszy i największy zarazem SUV Citroena, model C-Crosser jest w rzeczywistości dziełem Mitsubishi. Dlatego też wyposażony został w japońskie komponenty hamulcowe Akebono. Dwutłoczkowe zaciski, tarcze 294 mm i japońskie klocki nie sprawdzają się najlepiej – całość opracowano jeszcze w 1989 roku. Niestety, nie nadają się najlepiej dla auta z napędem na cztery koła ważącego ponad 1,6 tony. Na domiat złego na rynku nie są dostępne wydajniejsze zamienniki, co destynuje C-Crossera do spokojnej, miejskiej jazdy.

Flagowe, sportowe wersje Citroena co zrozumiałe mają całkowicie inny osprzęt hamulcowy. Ma on niewiele wspólnego z seryjnymi rozwiązaniami.  Specjalnie na potrzeby rajdu Paryż-Dakar w 1991 roku zbudowano model ZX Rallye Raid. Otrzymał zaciski AP Racing, tarcze 355 mm z przodu i 315 mm z tyłu – wszystko musiało wytrzymać ekstremalną eksploatację w zabójczych warunkach. Seryjny Citroen ZX dysponował pływającymi, jednotłoczkowymi zaciskami Girling i tarczami 247 mm.  Specjalne sportowe konstrukcje są jedynie popisem producentów, nie oddają zaś ich codziennej charakterystyki.

Brakestock.pl

[Głosów:2    Średnia:4/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ