Płyty Verbatima można było także odróżnić na podstawie wyglądu już po zakupie. W środku płyty jest miejsce na łożysko napędu optycznego. Właśnie na tym plastiku wytłoczone były kody specyficzne dla danej partii produkcyjnej w danej fabryce. Kody te były unikatowe i nie sposób było ich pomylić. I tak CMC zawsze miała PAP*, Prodisci zawsze miały ciąg cyferek i literek plus lub minus i dalszy ciąg cyfr lub liter, a MBI były zupełnie losowe chyba, co umożliwiało ich łatwe odróżnienie. Japońskie zaś płyty nie wymagały sczytywania kodów, gdyż posiadały na spodzie płyty specjalne osłonki plastikowe, które umożliwiały ich kładzenie w sposób zgoła do tego nieprzeznaczony – powierzchnią nagrywalną w dół. W tej chwili do stawki dołączyły się też płyty z CMC i dodawanie osłaniaczy stało się chyba normalną praktyką wśród producentów płyt. TY były jednak płytami najgorszymi, gorsze były tylko te chińskie, i nawet producenci nagrywarek to zauważyli, wprowadzając prędkości większe od nominalnych. 16x to max. w standardzie DVD.
Odróżnianie płyt Verbatima po wyglądzie
[Głosów:0 Średnia:0/5]