Gdy się tego nie robi, nawet przez myśl nie przejdzie żeby zacząć. No, bo, po co, albo jest za zimno/gorąco i lepiej posiedzieć w domu na kanapie. Mowa oczywiście o bieganiu. Najtrudniej jest zacząć. Dobrze znaleźć sobie jakiś cel, który chcemy osiągnąć poprzez bieganie. Może to być np. chęć schudnięcia, albo odzyskanie dawnej kondycji lub po prostu zapełnienie sobie nadmiaru wolnego czasu. Na początku wystarczą zwykłe buty sportowe i wygodny dres żeby zacząć. Pierwszy tydzień powinniśmy poświęcić na rozgrzanie naszych mięśni i przygotowanie ich na poważniejszy wysiłek. Dlatego na początku zacznijmy od długich spacerów, przeplatanych lekkim truchtem. Gdy już się lekko wprawimy i trucht nie będzie nas męczył możemy przejść do lekkiego biegu. Najlepsze tempo dla początkujących to takie, w którym możemy swobodnie rozmawiać. Warto, więc znaleźć sobie partnera do naszych przebieżek. Gdy już nasze treningi zaczną być regularną częścią tygodnia, warto zainwestować w odpowiednie buty, które usztywniają odpowiednio kostkę a także amortyzują każdy krok by drgania nie przenosiły się na stawy. Po jakimś czasie dzień bez biegu uznamy za stracony a nasza kondycja jak i sylwetka poprawią się znacząco.

http://www.miasto-dialogu.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ