Czasem oczekujemy od mediów wiadomości, które nie spełniają głównie funkcji informacyjnych, ale też rozrywkowe. Wiadomości nie zawsze muszą być śmiertelnie poważne. Dotyczy to tzw. prasy brukowej oraz plotkarskiej. Ta pierwsza zajmuje się zbieraniem ciekawostek i plotek, które nie zawsze są sprawdzone. Możemy powątpiewać w ich autentyczność, ale możemy liczyć na sensację. Prasa brukowa słynie z wyłapywania mniejszych i większych skandali, opiera się głównie na tematyce obyczajowej i nie wchodzi w szczegóły polityki czy gospodarki. Dlatego jest też łatwa w czytaniu. Do tego często wciągająca niczym kryminał. To samo w dużej mierze dotyczy tak zwanej prasy plotkarskiej. Znajdziemy w niej mnóstwo mniej lub bardziej rzetelnych informacji o ślubach i rozwodach. Balach, spotkaniach towarzyskich, wernisażach i pokazach oraz zachowaniach na nich znanych osób. Jest to więc przede wszystkim swoista kronika towarzyska, której reporterzy śledzą (często nazbyt natrętnie) różnego rodzaju gwiazdy i gwiazdeczki show biznesu.
