Każdy z nas ma czasami takie chwile, że rozmyśla nad otrzymanymi w życiu prezentami lub w sytuacji kiedy otrzymuje podarunek przychodzi mu do głowy, iż jest najlepsze co w życiu dostał. Najciekawsze jest to, że wcale nie są to najdroższe prezenty pod względem materialnym. Tak jak dziecko ma swoje ulubione zabawki czy przytulanki, które z jakiegoś, często niezrozumiałego powodu stają się tak ważne. Dlaczego akurat ten czy tamten miś okazuje się tak wspaniały i niezastąpiony trudno powiedzieć, to jest chyba magia, którą ze sobą niosą prezenty. Banalnym wydaje się stwierdzenie, że nie muszą to być szlachetne kamienie, ale każda prawda jest banalna ze względu na częstotliwość powtarzania, co nie umniejsza jej wartości. Czasami prezenty zupełnie bez specjalnej okazji, całkowicie spontaniczne, bez wielkiej wartości materialnej są dużo bardziej cenne dla obdarowanego ze względu na ten istotny pierwiastek dobrej woli tak potrzebny do szczęścia. Można by tu przytoczyć stare porzekadło, że „nie wszystko złoto co się świeci”.
