Czasami zęby nie wytrzymują próby czasu. Wypadają lub niszczą się na tyle, że nie można ich potem należycie odbudować. W takim wypadku pacjent potrzebuje nie wypełnienia, a… protezy lub implantów stomatologicznych. Te drugie są rozwiązaniem bardzo drogim. Jeden implant może kosztować do trzech tysięcy złotych. Jeżeli mamy ubytki w postaci kilku lub większości zębów, najczęściej to rozwiązanie jest poza naszym zasięgiem. Inna sprawa tyczy się protezy stomatologicznej. Ta demontowalna sztuczna struktura może uratować nasz uśmiech.
Czym są protezy zębowe?
To, jak wspomnieliśmy wcześniej, ruchome części ludzkiej jamy ustne, sztuczne. Można je zdejmować wtedy, kiedy ich nie potrzebujemy do szczęścia. Protezy z łatwością zastępują prawdziwe zęby i są bardzo wygodne. Pomagają wielu ludziom na całym świecie, dodając im pewności siebie i estetycznego wyglądu. Są również nieinwazyjne. Odpowiednio zrobiona i dobrana proteza nie uciska, nie podrażnia śluzówki i jest bardzo wygodna podczas różnych czynności, związanych z jedzeniem oraz mówieniem. Dlaczego warto je wybrać? Przede wszystkim dla tej wygody. Są dużo tańsze niż implanty, a czasami protetyka legionowo jest lepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza dla osób, które nie chcą wydawać fortuny na zęby – i muszą się ograniczyć, jeżeli chodzi o koszty. Protezy poprawiają również zdolności żucia i pomagają w utrzymywaniu napięcia mięśniowego w żuchwie po stracie zęba. Wpływają pozytywnie na zdolność wymowy, a nawet są w stanie naprawić problemy związane z wymową.
W jakie protezy warto zainwestować?
Protezy mogą być częściowe lub kompletne. Częściowe protezy dedykowane są głównie ludziom, którym wypadło niewiele zębów. Wtedy taka proteza jest kotwiczona o zęby poboczne, które pozostały. Zatrzaśnięcia mają bardzo istotną rolę, jeżeli o to chodzi. Pomagają ustabilizować sztuczny twór, zastępujący ludzkie, naturalne zęby. Drugą możliwością jest zastosowanie protezy kompletnej. Ona całkowicie zastępuje górny lub dolny łuk żuchwy pacjenta. To ruchome protezy, które są wkładane na wyleczone dziąsła, na przykład po ekstrakcji zębowej. To doskonały zamiennik, który sprawia, że jedzenie znów jest przyjemnością. Można jednak w niego zainwestować w momencie całkowitego wyleczenia dziąseł. Czy mamy do czynienia z jakimś negatywnym aspektem? Oczywiście. Czasami trzeba się długo przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale później ona procentuje.
