Zastanawiałyście się kiedyś, co robią niektóre kobiety, że ich włosy lśnią tak niesamowitym blaskiem i zawsze pięknie się układają? Podejrzewam, że niejednokrotnie.
Zdradzę wam pewien sekret – mianowicie, olej kokosowy. Potrafi zdziałać cuda. Ma ogrom zastosowań, ale chciałabym się skupić na włosach. Regularne stosowanie sprawi, że włosy staną się lśniące, gładkie i odpowiedno dociążone.

Jak go używać? Polecam metodę zwaną popularnie OOMO. Co kryje ta tajemnicza nazwa? OLEJOWANIE-ODŻYWANIE-MYCIE-ODŻYWANIE.

Nakładamy na włosy olej kokosowy (po uprzednim ogrzaniu – w temperaturze pokojowej ma postać stałą). Włosy nie mogą ociekać olejem – wystarczy naprawdę niewielka ilość. Na tak przygotowaną czuprynę nakładamy czepek, który następnie owijamy ręcznikiem (osobiście preferuję czapkę). Po około 3h nakładamy na włosy odżywkę, która pomoże nam usunąć olej z włosów. Po kilku minutach myjemy włosy szamponem. Po całym procesie nakładamy silnie nawilżającą maskę. Nie ukrywajmy – jest to dość czasochłonne zajęcie. Ale warto – taki zabieg stosowany raz na tydzień/raz na dwa tygodnie przynosi niesamowite efekty, z których każda kobieta będzie zadowolona. Ponadto – oczyszczanie włosów – raz na tydzień. Czym jest to oczyszczanie? Chodzi o umycie włosów szamponem bez parabenów, SLS i innych dodatków, które oblepiają nasze kosmyki. Są to szampony ziołowe, naturalne. Bez problemu znajedziecie je w każdej drogerii. Całkowita rezygnacja z SLSów i innych nie jest dobrą opcją. Poza olejowaniem, nie można zapomnieć o myciu włosów z odpowiednią częstotliwością i stosowaniu odżywki po każdorazowej kąpieli głowy. Warto też regularnie odwiedzać fryzjera, by podciął zmęczone końcówki.

trenujmadrze.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ