Mówi się, że seks uprawiają wszyscy. Mówi się, że seks jest przyjemny i mówi się, że nie dla wszystkich i nie zawsze tak samo. Nie każdy seks kończy się orgazmem i nie każdy orgazm wymaga penetracji. Stosunek seksualny najczęściej jest konsekwencją napięcia seksualnego, które wynika z podniecenia płciowego. Podniecenie pojawia się wtedy, gdy jakieś aspekty danego ciała sprawiają, że zmienia nam się gospodarka hormonalna i mamy ochotę to inne ciało skonsumować, zbliżyć się do niego na odległość bliższą niż skóra. Zwieńczeniem aktu seksualnego jest orgazm. Ale co to orgazm? Inaczej nazywa się go szczytowaniem. Jest to moment najsilniejszego podniecenia i uczucia rozkoszy. Orgazm definiuje się w oparciu o wystąpienie szeregu reakcji fizjologicznych, takich jak: skurcze pochwy i dna macicy u kobiet oraz skurcz moszny i wytrysk nasienia u mężczyzn. To wąska definicja orgazmu, szczególnie kobiecego, który dzieli się na orgazm pochwowy i łechtaczkowy. Niektóre kobiety mogą osiągać orgazm bez stymulacji pochwy czy łechtaczki, a jedynie dzięki stymulacji innych erogennych części ciała, np. piersi. Kobiecy orgazm nie jest jednoznaczny definicyjne i jest stopniowalny. Orgazm łechtaczkowy jest stosunkowo łatwy do osiągnięcia, prawdziwą trudnością jest osiągnięcie orgazmu pochwowego. Orgazm męski jest w zasadzie zwieńczeniem prawie każdego stosunku i każdej masturbacji. Seksuolodzy polecają, by kobiety, które chcą osiągać większą satysfakcję w życiu seksualnym, ćwiczyły mięśnie kegla, szczerze rozmawiały z partnerem oraz swoich potrzebach i fascynacjach i szukały seksualnych inspiracji na własną rękę. Orgazm należy się każdemu.
