Potęgę prądu znano już w starożytności? Ta historia może Cię zaskoczyć!

Elektrostymulacja mięśniowa to metoda, która podbiła serca znanych sportowców i celebrytów. Jak wyglądały jej początki? Możecie być zaskoczeni – historia technologii EMS jest naprawdę długa.

Elektrostymulacja – trening XXI wieku

Nowoczesna i zaawansowana technologia, profesjonalny sprzęt, odpowiednio dobrane ćwiczenia oraz satysfakcjonujące efekty, które widać znacznie szybciej niż w przypadku tradycyjnego treningu. Metoda EMS to skuteczne treningi na miarę XXI wieku, które znalazły zastosowanie zarówno w sporcie jak i w fizjoterapii. W czym tkwi ich fenomen? Co sprawiło, że stały się tak popularne? Okazuje się, że ich historia sięga znacznie dalej niż mogłoby się wydawać.

Starożytność i naturalne źródła prądu

Tak naprawdę, wykorzystywanie prądu elektrycznego w leczeniu różnych dolegliwości sięga czasów antycznych. Już w 9000 roku p.n.e. Egipcjanie wykorzystywali właściwości magnetyczne i przewodnictwo elektryczne takich minerałów jak magnetyt i bursztyn jako sposób na ból głowy i artretyzm. W terapii starożytnych Egipcjan równie skuteczne okazały się ryby elektryczne, takie jak np. sum, używany przy łagodzeniu ciężkich stanów bólowych. Śladami Egipcjan poszli również Grecy i Rzymianie, którzy wykorzystywali w swoich leczniczych kuracjach węgorze i płaszczki. Dzięki temu, że każde stworzenie wytwarzało inne wyładowanie elektryczne, można było z ich pomocą radzić sobie z wieloma różnymi chorobami. Jedną z pierwszych osób, które doceniły płaszczki, w kontekście leczenia takich dolegliwości jak dna moczanowa, ból głowy czy artretyzm, był rzymski lekarz Skryboniusz Largus.

Od maszyny elektrostatycznej do elektrolecznictwa

W XVIII i XIX wieku przełomowe okazały się liczne badania i obserwacje dotyczące elektryczności. Jako pierwszy przepływ prądu elektrycznego zaobserwował niemiecki uczony Otto von Guericke. Otóż w 1663 roku fizyk skonstruował maszynę elektrostatyczną, czyli tak naprawdę pierwszą maszynę produkującą elektryczność. Kolejnym przełomem okazały się badania włoskiego fizyka Luigiego Galvaniego, który podczas badań anatomicznych żab dokonał odkrycia zjawiska pobudzenia elektrycznego narządów. Co prawda Włoch błędnie przypisywał to zjawisko tzw. elektryczności zwierzęcej, jednak jego obserwacje stały się kluczem do dalszych badań nad elektrycznością, prowadzonych przez Alessandro Voltę, wynalazcę ogniwa galwanicznego. Te doświadczenia doprowadziły wkrótce do odkrycia zjawiska zwanego indukcją elektromagnetyczną, której wynalazcą był angielski naukowiec Michael Faraday. Szereg kolejnych badań nad elektrycznością przyczynił się do istotnego przełomu w dziedzinie medycyny. Otóż już w 1895 roku francuski lekarz, fizjolog i fizyk, Jacques Arsène d`Arsonval, który latami badał zjawiska mechaniczne i elektryczne zachodzące w mięśniach, wprowadził do lecznictwa prąd elektryczny Tesli o dużej częstotliwości. Jego działanie polegało na przegrzewaniu głęboko położonych tkanek (darsonwalizacja). Powyższe odkrycie miało ogromne znaczenie dla późniejszego rozwoju elektrolecznictwa oraz elektrostymulacji.

Początki elektrostymulacji

XX wiek zaowocował szeregiem kolejnych przełomowych badań. I tak, w latach 50. austriacki fizyk Hans Nemec wynalazł aparat do terapii prądami interferencyjnymi, które z początku miały minimalizować skutki uboczne po zabiegach, takie jak uszkodzenia czy podrażnienia skóry (obecnie prądy interferencyjne są stosowane przy leczeniu wielu innych schorzeń, takich jak m.in. nerwobóle, bóle kręgosłupa, bóle stawów czy osłabienie lub zanik mięśni). Z kolei już w latach 60. na świecie pojawiło się pierwsze przenośne urządzenie do elektrostymulacji, którego konstruktorem był Herman Schaefer, amerykański inżynier mieszkający w Wielkiej Brytanii. W latach 70. kolejnym krokiem w rozwoju powyższej technologii było wykorzystanie energii elektrycznej w leczeniu zaniku mięśni u astronautów, którzy w wyniku braku grawitacji szczególnie byli narażeni na tego rodzaju dolegliwości. Wkrótce potem elektrostymulacja została również wprowadzona do praktyki klinicznej i treningu sportowego za sprawą rosyjskiego naukowca i współpracownika Schaefera – Yakova Kotsa. Technologia ta nosiła nazwę tzw. rosyjskiej stymulacji, w której wykorzystywano prąd zmienny o częstotliwości 2,5 kHz.

W latach 80. możliwości technologii elektrostymulacji wzrosły wraz z wprowadzeniem na rynek urządzeń sterowanych mikroprocesorowo. Do tego przełomu doprowadziły przede wszystkim prace prowadzone przez Kristin Schaefer, córkę Hermana Schaefera, oraz profesor neurologii Gertę Vrbovą z University College w Londynie. Ich badania zaowocowały zdefiniowaniem aż 40 rodzajów sygnałów generowanych przez urządzenie. Sygnały te zostały dopasowywane do rodzaju tkanki oraz problemu pacjenta.

Początki treningów EMS

Prędzej czy później, technologia EMS, coraz bardziej popularna wśród profesjonalnych sportowców, musiała zainteresować kolejną grupę osób, którą byli również amatorzy chcący poprawić swoją kondycję oraz sylwetkę. W efekcie, w latach 90, powstały nowe sprzęty EMS dla osób niezwiązanych zawodowo ze sportem. Niestety, coraz większa popularność tego rodzaju urządzeń sprawiła, że na rynku zaczęło pojawiać się też mnóstwo wątpliwej jakości sprzętów. Jednym z nich był pas wyszczuplający o nazwie Slendertone, reklamowany jako „magiczne urządzenie” rzeźbiące mięśnie, bez wykonywania jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Na tego rodzaju fałszywą reklamę zareagowała Amerykańska Federalna Komisja ds. Handlu, która postanowiła wstrzymać promowanie tego rodzaju wynalazków. Grupa osób, które padły ofiarą tego rodzaju manipulacji, była wówczas naprawdę spora. Na szczęście, z czasem zaczęto coraz bardziej rozumieć, na czym dokładnie polega fenomen techniki EMS, która przynosi zamierzone rezultaty tylko w połączeniu z ćwiczeniami.

Ulubiona metoda wielu sportowców i celebrytów

Na początku 2010 roku nastąpił kolejny przełom w rozwoju wspomnianej technologii. Wówczas stworzono specjalny kombinezon z wbudowanymi elektrodami, którego zadaniem było stymulowanie wszystkich partii mięśniowych – od mięśni klatki piersiowej po mięśnie ud i łydek. W efekcie coraz bardziej zaawansowana technologia zaczęła przynosić coraz lepsze efekty.

Nie trzeba było długo czekać aż metodą elektrostymulacji mięśni zainteresują się celebryci i światowej sławy sportowcy. Wysoka skuteczność treningów, prywatne sesje z osobistym trenerem oraz spora oszczędność czasu – te argumenty przekonały niejedno znane nazwisko. Wśród gwiazd, które przekonały się do metody EMS znalazły się m.in. piosenkarka Madonna, aktorka Liz Hurley oraz modelka Heidi Klum. Nowoczesna technologia elektrostymulacji stanowi również uzupełnienie treningów profesjonalnych sportowców, takich jak bokserzy – bracia Kliczko, piłkarz Karim Benzema, lekkoatleta Usain Bolt czy polski siatkarz Jakub Jarosz.

Odwiedź nasze studio EMS i dowiedz się więcej! 

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ